przejdź do treści

Wydarzenia: Turystyka piesza i krajoznawcza TRAMP


LISTOPAD TRAMPÓW

                               LISTOPAD TRAMPÓW

Listopad to czas zadumy i refleksji związany z przemijaniem. Polską tradycją jest odwiedzanie grobów tych, którzy już odeszli do wieczności.  Zespół TRAMP uczestniczył w „ Rajdzie Pamięci” po Cmentarzu Centralnym. Prezes Stowarzyszenia na rzecz Cmentarza, pan Maciej Słomiński, oprowadził nas po najciekawszych miejscach i pokrótce przedstawił historię cmentarza a także  rolę jaką spełnia obecnie Stowarzyszenie. Celem Stowarzyszenia jest ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego cmentarza, jego kompleksowa rewaloryzacja i rewitalizacja, przekształcenie cmentarza w miejsce pamięci i pojednania wszystkich pokoleń szczecinian.

Kolejne jesienne rajdy grupy turystycznej TRAMP to:

1. Bukowe - Jezioro Szmaragdowe - Zdroje,

2. Ludowa - Park Ostrowska - Głaz Bukowski - Podbórz .

Niezapomniane widoki, piękna przyroda i radość ze wspólnego wędrowania, to cel naszych wtorkowych wypraw. Jednak na szczególną uwagę zasługuje Marcińska biesiada, którą pragnę pokrótce opisać.

Marcinki 2016

Już po raz kolejny Zespół TRAMP zebrał  się na leśnej polanie aby wspólnie obchodzić Dzień Świętego Marcina.

Św. Marcin wspominany 11 listopada był synem rzymskiego legionisty i gdy dorósł sam także został żołnierzem. To właśnie z tego okresu jego życia pochodzi najbardziej znana o nim opowieść. Św. Marcin miał spotkać na swojej drodze ubogiego człowieka, który był prawie nagi. Podzielił się więc z nim płaszczem żołnierskim. Dlatego został patronem ubogich i żołnierzy. Jedna z historii o św. Marcinie głosi, że gdy chciano nadać mu sakrę biskupią on tego nie chciał. Ukrył się przed wysłannikiem papieża, ale jego kryjówkę zdradziła swoim gęganiem gęś. To od tej opowieści pochodzi zwyczaj pieczenia gęsi na 11 listopada. Znane jest też przysłowie „Na Świętego Marcina dobra gęsina”. Obok pieczonej gęsi w dzień św. Marcina pieczone są rogale. Dlaczego? Legenda głosi, że gdy św. Marcin przejeżdżał przez Poznań na koniu, koń zgubił podkowę. Miejscowy piekarz znalazł ją i zachwycił się jej kształtem, zaczął więc piec rogale!

Zebranych uczestników przywitał Kierownik Zespołu, Michał Romanowski, przedstawił nowych członków  wstępujących w szeregi TRAMPA i wręczył im symbolicznie trampowe znaczki. Po części oficjalnej- czas na biesiadę. Nasze biesiadowanie miało odświętną oprawę, która odzwierciedlała  nastroje i możliwości twórcze; były to kolorowe plakaty wokół zadaszenia, sympatyczna gąska - maskotka, skrzat zrobiony z dyni, kwiaty, kasztany i liście.  Kolorowe ubiory, czapki, kapelusze, zielone stroje biesiadników i inne ciekawe akcenty sprawiały, że było nam razem bardzo radośnie.  Płonące ognisko rozniecało ciepło w ten chłodny, pochmurny, listopadowy dzień więc każdy z nas chętnie się przy nim  ogrzewał.    Zgodnie z tradycją na biesiadnym  stole    " ławce" nie zabrakło gęsiny i gorącego bigosu. Mistrzem w tej branży jest nasz kolega Edward. Były również inne potrawy przyniesione przez " leśne bractwo". Rogale marcińskie, ciasteczka, sałatki,  śledziki i inne smakołyki, zachęcały do skosztowania. Były pyszne. Gorące napoje przyniesione w termosach uzupełniały apetyty. Ciekawym akcentem biesiady były " zielone konkursy" i zielone nagrody. Okazało się, że kolor zielony potwierdził szeroką wiedzę uczestników biorących udział w konkursach, tym samym zaprzeczając powiedzeniu, że ma się " zielono w głowie", czyli nie wie nic.  Biesiada w naszym wydaniu to również śpiewanie patriotycznych pieśni i biesiadnych piosenek oraz taneczny korowód wokół ogniska. Nastroje dopisywały wszystkim do czasu, aż przyszedł ulewny deszcz i dał znak do zakończenia biesiady. Były więc krótkie pożegnania i  czas powrotu do domu.

Bernarda Wiewiórska



Biesiada Marcinki, 15.11.2016. foto: Alina Żarczyńska

Biesiada Marcinki, 15.11.2016. foto: Alina Żarczyńska

Biesiada Marcinki, 15.11.2016. foto: Stanisław Ziołecki

Biesiada Marcinki, 15.11.2016. foto: Stanisław Ziołecki


powrót na poprzednią stronę