przejdź do treści

Wydarzenia: zespół Krajoznawczo-Przyrodniczy ZIELONO MI


Spotkanie 6 maja 2019 Szlakiem Orlika z Kamieńca do Siadła Dolnego

 Spotkanie 6 maja 2019 Szlakiem Orlika z Kamieńca do Siadła Dolnego

To była powtórka jesiennego spaceru ZIELONO MI… Szlakiem Orlika z pewnymi modyfikacjami. Główna atrakcja to rzepakowe pola ale zanim do nich doszliśmy były też inne ciekawostki. Naszą wędrówkę zaczęliśmy od wsi Kamieniec do której dojechałyśmy autobusem linii 70. Kamieniec to wieś, której początki sięgają XIII wieku. Jest tu piękny kościół p.w. Bożego Ciała (niestety zamknięty), który powstał w XVII w., ale był wielokrotnie przebudowywany a w 1945 r. odbudowany po zniszczeniach wojennych. Idąc szosą mijaliśmy zabudowania folwarczne i okazały budynek , prawdopodobnie dawny dwór . Potem pomaszerowałyśmy szutrowa drogą na skróty, która jak się okazało prowadziła do prywatnej posesji. Skorygowałyśmy trasę naszego spaceru idąc na przełaj przez pola w kierunku Moczył . Ta polna wędrówka zaowocowała pogawędką z tutejszą mieszkanką i nawiązanie bliższej znajomości z jej przepięknym psem w typie owczarka niemieckiego. Gdy dotarłyśmy do Moczył, była krótka sesja fotograficzna przy ruinach kościoła, a potem przy łodzi oraz bocianach i tylko rzut oka w kierunku dawnego cmentarza, obecnie lapidarium, który oglądałyśmy jesienią. Wreszcie dotarłyśmy do rzepakowego pola. Rzepak był dorodny i zachwycone koleżanki chętnie się fotografowały w tym żółtym kwietnym morzu.

Po rzepakowym fotograficznym szaleństwie pomaszerowałyśmy w kierunku rezerwatu przyrody Wzgórze widokowe nad Międzyodrzem. Niestety nie wszystkie koleżanki zdecydowały się na wspinaczkę na wzgórze i podziwianie widoków. Być może nadrobią to kolejnym razem, gdyż odkryłyśmy łatwiejsze wejście na wzgórze od strony autostrady. Nasz wiosenny spacer zakończyłyśmy w Siadle Dolnym podziwiając oddaną w ubiegłym roku przystań kajakową. Był też czas na pierogowy lunch w ogródku pod pięknie kwitnąco glicynią. Po smacznym posiłku przyszła pora spaceru po wsi i podziwianie pięknie ukwieconych przedogródków . Pełne rododendronów, azalii, późnych odmian tulipanów i innych roślin cieszyły nasze oczy te kwiatowe enklawy, spośród których wyróżniał się ogród sołtysa. To był wspaniały słoneczny, wiosenny spacer, który podobnie jak jesienią sprawnie poprowadziła Ela Ciekawska.

Ta wędrówka szlakiem Bielika nie jest naszym ostatnim słowem … czekają na nas jeszcze kolejne ciekawe fragmenty tej trasy, zatem wrócimy tu jeszcze…

Tekst Ewa Drozd- Pokorska








powrót na poprzednią stronę