przejdź do treści

Wydarzenia: zespół Krajoznawczo-Przyrodniczy ZIELONO MI


Nowogard Spotkanie 15.10.2018

Nowogard Spotkanie 15.10.2018

Słoneczne, jesienne dni to idealny czas na wycieczkę więc nasza niewielka ale zgrana grupka członków i sympatyków zespołu ZIELONO MI… udała się w podróż koleją w kierunku Kołobrzegu. Jednak naszym celem nie było morze, lecz niewielkie jezioro nad którym leży miasto Nowogard. Zwiedzanie rozpoczęłyśmy od miejskiego Ratusza zbudowanego w 1911 roku , na ścianie którego, poza herbem,  jest plakieta  upamiętniająca 700- lecie nadania praw miejskich (1309r.) oraz tablica z orłem (bez korony), upamiętniająca wejście do miasta wojsk napoleońskich(1807 r.). Nieopodal Ratusza są 2 pomniki.  Przy pomniku z 1945 r. z tablicą  „Bohaterom poległym w walce o wolność prastarej ziemi słowiańskiej” stoją dwie pruskie armaty z początku XIX w. Natomiast monumentalny  Pomnik Braterstwa Broni z 1972 r. z dwoma wojami oraz z żołnierzem polskim i radzieckim, jak wynika z tablicy z 1995r., poświęcony jest „Rzeczpospolitej Polskiej”. Duże wrażenie zrobił na nas gotycki kościół mariacki z XV w. kilkakrotnie przebudowany i remontowany, z ciekawym wnętrzem (barokowy ołtarz ze scenami figuralnymi i ambona oraz chór w kolorze błękitnym), którego wieża została odbudowana po pożarze w 2005r. i wyposażona w 3 nowe dzwony. Nasz zachwyt wywołały obiekty na ulicy Luboszan  tj. dom ryglowy z XIX w. oraz wspaniały  pomnik przyrody, którym są 2 ogromne cisy Chrobrego liczące ponad 700 lat.

Potem przyszła kolej na spacer w pobliżu zamku rodu Everstein, będącego od 1820 roku siedzibą więzienia. Pierwszy zamek powstał w XIII w. i na przestrzeni wieków był wielokrotnie rozbudowywany i zmieniany. Obecnie z 8 budynków większość pochodzi z XIX w., ale w dwóch zachowały się relikty z okresu średniowiecza, w tym XVI - wieczne kazamaty, z czynną do 1978r. celą śmierci Po tych „więziennych” atrakcjach poszłyśmy nad Jezioro Nowogardzkie, aby cieszyć się wodą i słońcem oraz ptactwem wodnym podpływającym do nas z nadzieją na otrzymanie pokarmu. Brzegi jeziora są ładnie zagospodarowane, z opustoszałym o tej porze roku kąpieliskiem  miejskim i terenem parkowym dochodzącym do pozostałości murów miejskich z  XIV wieku.

Po spacerze przyszedł czas odwiedzenie restauracji  Przystań (do 1945 r. Bismarck Hotel) i smaczny obiad w motelu Kamena w dawnej willi mieszczańskiej. Przyjemnym punktem naszej wycieczki było też buszowanie po komisie staroci, skąd nie wyszłyśmy z pustymi rękami.

To był pod każdym względem bardzo udany poniedziałek…

                                                                                            Ewa Drozd-Pokorska








powrót na poprzednią stronę