Wydarzenia: zespół literacko-historyczny COGITO
Spotkanie z Amelią Korycką - uczestniczką Powstania Warszawskiego.
Panią Amelię Korycką poznałam w Połczynie - Zdroju w czasie trwania projektu norweskiego, w którym uczestniczyło jej koło lekarzy - seniorów działające w Oddziale Zachodniopomorskim Polskiego Towarzystwa Schronisk Młodzieżowych. W czasie spaceru po Parku Zdrojowym zauważyłam, że chodzi bardzo energicznie, jest niezwykle miłą i wciąż uśmiechniętą starszą panią (rocznik1926), która potrafi z humorem i dystansem opowiadać o swoich przeżyciach. Okazało się, że pani Amelia i jej siostra chodziły do tej samej szkoły w Sochaczewie co mój ojciec i ciocia, a siostra Basia nawet do tej samej klasy z ojcem. Niezwykłe spotkanie...
Już wtedy, w Połczynie zaprosiłam panią Amelię do stowarzyszenia na zajęcia COGITO, by opowiedziała nam o swoim udziale w Powstaniu Warszawskim. Chętnie na to przystała, poprosiła tylko, aby nie zwlekać długo z zaproszeniem.
Zajęcia 28 listopada to było właśnie spotkanie z panią Amelią Korycką pseudonim MELA - uczestniczką Powstania Warszawskiego. Wówczas osiemnastoletnia dziewczyna była sanitariuszką w I Obwodzie Śródmieście, w Sanitariacie Okręgu Warszawskiego AK w oddziale BAKCYL. Po powstaniu trafiła do niewoli niemieckiej - do Stalagu XI A Altengrabow a następnie do VI C Oberlagen. Większość z nas miała po raz pierwszy okazję spotkać się z bezpośrednią relacją świadka tamtych wydarzeń. Opowiadanie pani Amelii wywołało w nas wiele emocji i wzruszeń.
Po wojnie pani Amelia przyjechała wraz z mężem do Szczecina i jako lekarz - pediatra przepracowała wiele lat w szpitalu przy Unii Lubelskiej; co ciekawe, spotkała tam dwóch swoich znajomych z powstania - dyrektora Dorożyńskiego i kierownika Chirurgii Dziecięcej profesora Dreszera.
Spotkanie z tą niezwykłą osobowością, uczestniczką Powstania Warszawskiego zapamiętamy na długo.
Jolanta Zorga-Pieńkos
Zdjęcia: Wanda Sobieralska