Wydarzenia: Zespół przyrodniczy
Rejs „Sediną” – 16.06.2023 r.
To było wyjątkowe zakończenie roku akademickiego w naszym zespole przyrodników, bowiem odbyło się podczas rejsu po Odrze stateczkiem wycieczkowym „Sedina”. O godzinie 10.15 stawiliśmy się na nabrzeżu pasażerskim przy ulicy Jana z Kolna.
Nie przeszkodził nam rzęsisty deszcz, który spadł nagle po wielu dniach suszy. Ze względu na pogodę rozlokowaliśmy się w dwu salonikach na dolnym pokładzie. W naprędce zorganizowanym kąciku kulinarnym zostały pokrojone ciasta, które przyniosły koleżanki.
Przy smakołykach, kawie, herbacie wysłuchaliśmy sprawozdania naszej szefowej Oli. Podkreśliła, że ten rok obfitował w ciekawe prezentacje w siedzibie Stowarzyszenia i piękne wycieczki wyjazdowe oraz miejscowe.
Ola podziękowała tym koleżankom, które najbardziej zaangażowały się w pracę zespołu, a potem nastąpiła najmilsza część naszego spotkania.
Jadzia Falkowska niebawem skończy 90 lat i z tej okazji Julita wręczyła Jej portret – zdjęcie zrobione na jednej z wycieczek przy krzewie budlei. Także nasz kolega Radek z okazji zbliżających się 96 urodzin otrzymał portret – zdjęcie z aparatem fotograficznym w ręku. Radek jest pasjonatem fotografowania i niejedna z nas ma w swoich zbiorach Jego zdjęcia, które z radością nam wręcza. Jest także utalentowanym poetą i wiele razy mieliśmy okazję poznać jego wiersze. Cieszymy się, ze ciągle aktywnie uczestnicz w naszych spotkaniach i wycieczkach, które na końcu zazwyczaj dowcipnie puentuje.
W czasie rejsu mieliśmy też wspaniałą okazję, by zobaczyć nabrzeża Szczecina od strony wody i podziwiać dziewicze piękno przyrody.
Wpływając w rzekę Świętą mieliśmy prawdziwą ucztę przyrodniczą. Na skraju trzcin i pod nawisłymi koronami drzew można było zobaczyć liczne ptaki wodne, a wśród nich zamyślone czaple siwe. Widzieliśmy też bieliki, które gniazdują na wyspach. Trudno było uwolnić oczy od ich widoku, gdy majestatycznie kołowały po niebie. Bieliki, to największe ptaki drapieżne gniazdujące w Polsce. Szczególnie upodobały sobie okolice Szczecina i Zalew Szczeciński, bowiem mają tu idealne warunki. To właśnie te rejony są ich królestwem i jedną z najważniejszych europejskich ostoi.
Wielkie wrażenie także zrobiła na nas kolonia kormoranów, które osiedliły się na jednej z wysp jeziora Dąbie.
Podziwialiśmy łany chronionych grzybieni białych i grążeli żółtych, które rosną nad przybrzeżnymi mieliznami.
Płynęliśmy obok tajemniczego obiektu na jeziorze Dąbie. Jest to betonowy kadłub statku, unikatowy obiekt w skali kraju. Losy tego betonowca wciąż nie są w pełni znane.
W czasie tego rejsu zobaczyliśmy jeszcze wiele pięknych zakątków rzeki Odry, Świętej i Regalicy, a wszystko dzięki tajemniczemu sponsorowi, który sfinansował dla nas tę wycieczkę.
Tekst: Elżbieta Rucińska
Zdjęcia: Julita Szutowicz
Schowani przed deszczem Uczestnicy rejsu
Damy Tak trzymać
Łabędź, kormorany, łąka grzybieni i grążęli Dziki też lubią pływać
Miasto widziane z drugiej strony Bielik