przejdź do treści

Wydarzenia: Zespół przyrodniczy


Spacer na Wzgórze Ackermanna - 19.05.2023 r.

Wzgórze Ackermanna to na Pogodnie obecnie ulica Waryńskiego, lekko wznosząca się w górę, z licznymi odchodzącymi od niej uliczkami.To malownicze osiedle willowe do 1945 r. nazywano Wzgórzem Ackermanna, który rządził Szczecinem po Hermannie Hakenie w latach 1907 – 1931. Ackermann kontynuował rozwój przestrzenny miasta zapoczątkowany przez Hakena. Sfinalizował budowę Tarasów Hakena, dzisiejszych Wałów Chrobrego, utworzył nowy Cmentarz Centralny, za jego rządów miasto otrzymało od rodziny Quistorpów obecny park Kasprowicza.Wzgórze Ackermanna miało być wzorcową realizacją nowoczesnej idei urbanistycznej dzielnicy – ogrodu. Całość projektował znany architekt Eduard Schimpf. Uwzględniając naturalne ukształtowanie terenu zaplanowano uliczki o nieregularnym, wijącym się biegu, tworząc liczne zaułki, skwery. Niezwykle starannie dobierano drzewa sadzone wzdłuż ulic i na skwerach. Np. wzdłuż obecnej ul. Waryńskiego posadzono rzadkie i dekoracyjne glediczje trójcierniowe. Ulice miały być urocze i zielone, jak wiejskie drogi, co wyrażono nawet w nazwach ulic, w których pojawia się końcówka nie jak zwykle w miastach: strasse (ulica), ale weg – czyli droga. Cechą charakterystyczną budynków na tym osiedlu są wysokie dachy, drewniane okiennice, deskowane szczyty. Współcześnie wiele domów odremontowano, a w ogrodach cieszyły nasze oczy kwitnące rododendrony, bzy, złotokapy czy glicynie.Przy ulicy Cieszkowskiego obejrzeliśmy zabytkową pompę – jedną z wizytówek Szczecina. Jest ich w naszym mieście tylko 30, a zinwentaryzował je znany przewodnik Tomasz Wieczorek. Zaproponował, aby wszystkim nadano imiona żeńskie, bowiem pompa daje czystą wodę, woda to życie, a życie jest dzięki kobietom.Ta przy ulicy Cieszkowskiego ma na imię Julia na cześć żony zasłużonego działacza chłopskiego Jakuba Bojki. Uliczka jego imienia odchodzi od ulicy Cieszkowskiego. Na końcu ul. Jakuba Bojki obejrzeliśmy ciekawostkę – czerwoną budkę telefoniczną stojącą przed szkołą języków obcych, która jest charakterystycznym symbolem Wielkiej Brytanii. Zaczęto je stawiać po pierwszej wojnie światowej. Miały też dołączoną skrzynkę na listy i maszynę do stemplowania listów.Tutaj zakończyliśmy spacer, a ci którzy nie spieszyli się do domu poszli na słodkości do pobliskiej, klimatycznej kawiarni.

Tekst: Elżbieta Rucińska,
Zdjęcia: Wanda Sobieralska, Julita Szutowicz

                                  Nasza przewodniczka Ela                                                                Czas rododendronów

                                Jedna z pięknych wilii                                                                         Jak pałacyk

                                             Fragment ogrodzenia                                                                 Piękna ozdoba elewacji budynku

                              Prawie jak w Londynie                                                                             Zabytkowa pompa Julia

     



powrót na poprzednią stronę