Wydarzenia: Zespół przyrodniczy
Letni spacer na Wzgórzu Ackermanna – 30.06.2023
Szczecin miał Pogodno, bo miał Ackermanna.
„Szczecinianie stulecia” E. Włodarczyk
Był to spacer głównie dla tych, którzy nie mogli uczestniczyć w majowej wycieczce. Wzgórze Ackermanna to część Pogodna mająca kształt trójkąta przeciętego ulicami biegnącymi w sposób nieregularny, co częściowo było wymuszone ukształtowaniem terenu.
Osiedle powstało w latach 1908 – 1912. Stawiano tu zarówno domy jednorodzinne, jak i wielorodzinne, kilkuklatkowe w układzie szeregowym dla ludzi mniej zamożnych.
Bogactwo zróżnicowanych elementów na budynkach miało zapobiegać monotonii, stąd na każdym domu są inne okiennice, a na niektórych oryginalne okienka doświetlające strych, zwane bawolim okiem.
Także ciekawym elementem małej architektury są ogrodzenia czy płaskorzeźby.
Zachwyciła nas ponad stuletnia aleja glediczji trójcierniowych, które pochodzą z Ameryki Północnej. Cechą charakterystyczną tego drzewa są ostre ciernie wyrastające z pnia drzewa i grubych gałęzi. Liście podobne do tropikalnej mimozy rozwijają się w maju, a w czerwcu pośród nich pojawiają się niepozorne kwiaty o przyjemnym zapachu. Owoce dojrzewają pod koniec lata, są to niezwykłe, długie, poskręcane strączki.
Zajrzeliśmy do ogrodu Dziennego Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Ignacego Łukasiewicza. W 2018 roku ogród zdobył nagrodę w konkursie „Cały Szczecin w kwiatach”. Teraz cieszą oczy kwitnące hortensje, a begonie, pelargonie, niecierpki i zioła rosną w pomysłowych pojemnikach wykonanych przez seniorów przychodzących na zajęcia do tej uroczej willi.
Idąc ulicą Augusta Cieszkowskiego podziwialiśmy deskowane szczyty budynków i ciepłe barwy elewacji.
Zatrzymaliśmy się przy zabytkowej pompie, nieodłącznym elemencie krajobrazu Szczecina. Były rezerwowym źródłem wody, którą czerpano z głębinowych studni. Są bardzo efektowne, bogato rzeźbione, z koroną na szczycie kolumny. Wylew wody to stylizowana paszcza smoka.
Zupełnie niedawno, bo 3 lata temu willa przy ulicy Józefa Hoene-Wrońskiego 1 została wpisana do rejestru zabytków. Obecnie mieści się tu siedziba dyrekcji Miejskiej Biblioteki Publicznej. A my dzięki uprzejmości pani dyrektor mieliśmy możliwość obejrzeć zachowany do dzisiaj wystrój holu wejściowego z drewnianą boazerią, kominkiem i niezwykle efektownym żyrandolem.
Wycieczkę zakończyliśmy przy ulicy Jakuba Bojki. Tu podziwialiśmy na jednej z prywatnych posesji londyńską budkę telefoniczną. Przed kilkunastu laty właściciel domu przywiózł ją żonie w prezencie urodzinowym. Takie budki produkowano w latach dwudziestych, jest z żeliwa, waży ponad tonę, a transport do Szczecina był wielkim przedsięwzięciem. Tę historię usłyszałam od syna romantycznego pomysłodawcy tego oryginalnego prezentu.
Tekst: Elżbieta Rucińska
Zdjęcia: Elżbieta Rucińska i Julita Szutowicz
Efektowny hol willi dyrekcji Niezwykły, oryginalny żyrandol
Miejskiej Biblioteki Publicznej
Deskowane szczyty budynków Uczestnicy wycieczki na tle willi biblioteki
od strony ogrodu
Oryginalne zabytkowe okno Fragment zabytkowego ogrodzenia
skrywającego urokliwyt ogród
W wielu ogrodach cieszą oczy ciekawe gatunki drzew ikrzewów Ogród Dziennego Domu
Pomocy Społecznej
Ostre ciernie glediczji trójcierniowej Kształt okien zwany bawolim okiem
Zabytkowa londyńska budka telefoniczna Wylew wody to stylizowana paszcza smoka