przejdź do treści

Wydarzenia: Zespół przyrodniczy


Dywany krokusów na Jasnych Błoniach - 25.03.2022 r.

 

Dywany krokusów na Jasnych Błoniach - 25.03.2022 r.

                            Krokusy wyskakują z ziemi

                            jak wiolinowe nuty,

                            a panny się chylą nad niemi

                            i z nut układają bukiet.                Maria Pawlikowska – Jasnorzewska

Jak co roku dywany krokusów wiosną kradną serca szczecinian na Jasnych Błoniach. W tym roku pojawiły się już na początku lutego i dla mieszkańców to symbol zwiastujący wiosnę w mieście. Zwabiły także naszą grupę przyrodników na spacer.

Pierwsze krokusy na Jasnych Błoniach posadzono prawdopodobnie w 2004 roku, a w następnych były systematycznie dosadzane. Początkowo były tylko w trzech kolorach: fioletowe o jasnym i ciemnym odcieniu pod platanami oraz białe i żółte bliżej alejek. Okazało się , że kolor fioletowy daje najbardziej atrakcyjny wygląd, dlatego przede wszystkim sadzi się krokusy w tym kolorze. Każda cebula po roku ginie, ale może w sprzyjających warunkach wydać kilka cebul potomnych. Dlatego co roku krokusy są nawożone, a koszenie trawników wstrzymane, aż liście kwiatów zaczną usychać. W ten sposób podtrzymywane jest ich kwitnienie w następnym roku. Szacuje się, że na Jasnych Błoniach posadzonych jest kilkaset tysięcy krokusów. Wspaniałe, pełne przepychu kwiatowe dywany mierzą około 300 m długości i 12 szerokości. Równie piękne są rozpościerające nad nimi majestatyczne gałęzie 220 platanów. Jest to największe w Polsce skupisko drzew tego gatunku. Dziś krokusami mieni się wiele placów i skwerów w mieście, a sadzenie cebulek stało się tradycją. Mamy nawet nową tradycję w Szczecinie od 2014 roku – Święto Krokusa w marcu.

Szafran /krokus/ uprawny jest najdroższą przyprawą na świecie, bowiem na zebranie i wysuszenie 1kg przyprawy potrzeba 150 tys. kwiatów zbieranych ręcznie. Największym eksporterem tej drogiej przyprawy jest Grecja.

Szafran był już znany w starożytnym Egipcie. Faraonowie używali go jako afrodyzjaku i jako perfum do kąpieli. Natomiast w starożytnym Rzymie z szafranu produkowano napoje miłosne, które wylewano na łoże małżeńskie tuż po ślubie. Miały dać gwarancję udanego pożycia małżeńskiego.

Jeden z mitów greckich opowiada o tym, że młodzieniec o imieniu Krokos zapałał wielką miłością do jednej z nimf wbrew Bogom Olimpu. Piękna Smilaks nie odwzajemniła jego uczucia a rozgniewani Bogowie zamienili go w Szafran /crocus/, natomiast jego ukochaną w kolcorośl /krzew mający kolce/.

Pełni krokusowych wrażeń przeszliśmy przez park w stronę jeziora Rusałka, gdzie z „mostku zakochanych” podziwialiśmy nowy dach Teatru Letniego.

Tradycyjnie spacer zakończyliśmy przy herbacie i kawie w pobliskiej kawiarence.

Tekst: Ela Rucińska

Zdjęcia: Ela Kędzierska - Kawa



Krokusowy dywan

Niezastąpiona Ela w roli głównej

Teatr letni w nowej odsłonie

Uczestnicy spaceru


powrót na poprzednią stronę