przejdź do treści

Wydarzenia: Turystyka Piesza i Krajoznawcza PIECHUR


PIECHUR w maju

 PIECHUR w maju

Spacer : Wyspa Pucka - Dziewoklicz - 1 maja

 Wieś w środku miasta. Nie wszyscy wiedzą, że wystarczy 10 minut, aby z Bramy Portowej dojechać z miasta na wieś. Tyle potrzeba, by znaleźć się na Wyspie Puckiej. I pierwszego maja odbyliśmy taką wycieczkę. Wałami przeciwpowodziowymi udaliśmy się wzdłuż Odry Zachodniej w kierunku Dziewoklicza. Po prawej stronie mieliśmy widok na miasto za rzeką, a po lewej najpierw działki, a dalej nieużytki południowej części wyspy. Doszliśmy do plaży na Dziewokliczu, gdzie zrobiliśmy krótki odpoczynek. Pogoda nam dopisywała, humory również. Następnie drogą przez środek Wyspy Puckiej doszliśmy do pętli autobusu 52. Rozległe widoki na trzcinowiska i nieużytki, możliwość obcowania z przyrodą, cisza, słońce - to wszystko czego nam było potrzeba do szczęścia.

 Wyprawa na pola rzepakowe w Moczyłach – 8 maja

 We wczesny i słoneczny poranek spotkaliśmy się na przystanku linii 70 i wyruszyliśmy w kierunku Moczył. Wszyscy byliśmy przystrojeni w żółte wianki, kwiaty oraz tej samej barwy elementy odzieży.Moczyły to jedna z ładniejszych, podszczecińskich miejscowości. Przywitała nas zadbanymi i kolorowo kwitnącymi ogródkami. Na chwilę zatrzymaliśmy się na rozdrożu, gdzie się znajduje lapidarium i „szlak rowerowy Bielika”. Następnie podążaliśmy wśród żółtych pól kwitnącego rzepaku. Upajaliśmy się widokiem złocistych kwiatów, ich pięknym zapachem i śpiewem ptaków. Pośród rzepakowego pola zatrzymaliśmy się, aby wysłuchać ciekawej opowieści o tej roślinie, którą przedstawiła nam koleżanka Grażyna K. Rzepak należy do rodziny roślin kapustowatych, rosnącej dziko w Afryce Płn., a uprawianej w krajach Euroazji. Jest to roślina oleista, z nasion uzyskuje się olej jadalny oraz pokost i paliwo. Słoma jest wykorzystywana na opał. Rzepak jest również cenną paszą dla zwierząt. Żółtymi polami doszliśmy do Siadła Dolnego, gdzie zrobiliśmy przerwę na posiłek. Zatrzymaliśmy się też przy ciekawym nabrzeżu nadodrzańskim, wybudowanym specjalnie dla turystów. Mieszkańcy pozdrawiali nas z miłym uśmiechem. Długo będziemy pamiętać tę udaną i przyjemną wędrówkę. Rajd zakończyliśmy na przystanku w Siadle Górnym.

 Zwiedzanie Trzebiatowa - 15 maja

 W zimną i wietrzną majową środę pojechaliśmy pociągiem z Dworca PKP do Trzebiatowa, niewielkiego miasta leżącego nad rzeką Regą, w odległości ok. 8. km od Bałtyku. Ta nieduża dziś miejscowość, w średniowieczu była bogatym i prężnie rozwijającym się miastem hanzeatyckim. Trzebiatów ominęły nieszczęścia wojen, toteż zdołały się zachować liczne zabytki świadczące o dawnej jego świetności. Niewątpliwie najbardziej cennymi pamiątkami przeszłości są : praktycznie nie zniszczone mury obronne, kościół mariacki z cennym obrazem Madonny z Dzieciątkiem oraz sgraffito przedstawiające słonicę Henskel i jej tresera, wykonane najprawdopodobniej przez jednego z uczniów Rembrandta. Zwiedziliśmy również dobrze zachowaną Starówkę, gotyckie kaplice p.w. „Św. Ducha” i „Św. Gertrudy”, Basztę, zwaną też Kaszaną oraz pałac klasycystyczny, w którym obecnie znajduje się ośrodek kultury. Niestety, pogoda nas nie rozpieszczała, cały czas wiał lodowaty wiatr znad pobliskiego morza, który jednak nie popsuł dobrego nastroju PIECHURÓW. Nasz pobyt w tym zabytkowym miasteczku zakończyliśmy w barze „Korytko”, gdzie poznaliśmy znakomity smak trzebiatowskich pierogów. Zadowoleni z uczty duchowej, jaką była wycieczka do Trzebiatowa, wróciliśmy do Szczecina.

 Impreza integracyjna na Polanie Sportowej – 22 maja

Środowy poranek zaczął się bardzo deszczowo i mglisto, lecz aura w końcu ulitowała się nad studentami uniwersytetu III wieku i ok. godz. 10.00 przestało padać. W dość dobrych więc nastrojach dotarliśmy do Polany Sportowej, gdzie już czekało na nas rozpalone ognisko, kiełbaski i pączki. Imprezę rozpoczęła prezes SUTW, Magdalena Richter krótką przemową, po której rozpoczęły się wspólne śpiewy, zabawy i zawody rekreacyjne. Bardzo dużo śmiechu było podczas przeciągania liny przez poszczególne zespoły. PIECHURZY zakończyli ten szczególny dzień spacerem wokół jeziora Głębokie.

 Spacer do „mostów donikąd” w Puszczy Bukowej – 29 maja

W środowy poranek, wyjątkowo liczna grupa PIECHURÓW wyruszyła z dzielnicy Klucz ku Puszczy Bukowej. Celem naszego spaceru było Uroczysko Mosty, czyli tajemnicze trzy betonowe konstrukcje mostowe wybudowane w latach trzydziestych XX w. przez Niemców. Owe niedokończone wiadukty to pozostałości po tajnym poligonie, który służył armii niemieckiej do szkolenia wojsk saperskich. Potem z obiektu do lat 80-tych korzystali i polscy saperzy, doskonaląc swoje umiejętności. Obecnie jest to jedna z atrakcji turystycznych Puszczy. W drodze powrotnej byliśmy świadkami wyrębu drzew. Widzieliśmy, jak wysokie buki padały ścinane przez drwali. Dla nas, mieszczuchów, był to rzadko spotykany widok. Z Puszczy weszliśmy do willowej, urokliwej części Podjuch, położonej malowniczo na wzgórzach. Nasz spacer zakończyliśmy w Podjuchach, na przystanku linii 64.

 Autorki tekstów: Maria Grażyna Kwiatkowska, Danuta Krochmalska, Halina Sobczyk.

Autorzy zdjęć : Wanda Czumaj,  Danuta Krochmalska







powrót na poprzednią stronę